Mija rok od wielkanocnego wyjazdu leszczynian nad rzekę Ebro. Łowisko słynie przede wszystkim z olbrzymich sumów, ale oprócz nich w łowisku bytują olbrzymie karpie i sandacze. Tak swoją przygodę z wielkimi hiszpańskimi rybami opisuje mieszkaniec naszego regionu - Jan Brzozowski
Opiszę moją dwudniową wielkanocną zasiadkę w Playas de Chacon na Ebro. Po środowym (20.04.2011) meczu
Barcelona-Madryt postanowiliśmy z synem nie iść już spać,tylko zapakować sprzęt i pozostałą resztę ekwipunku,którego było niemało do samochodu i wyruszyć na rybki. Wyruszyliśmy ok. 1.30 w
nocy i ok.4.00 byliśmy na miejscu. - opisuje wędkarz.(Z Barcelony 250 km) Po przyjeździe sprawdzamy,czy nasz miejscówka jest wolna.Po prawej i lewej stronie stronie stoją w stojakach sumówki,ale u nas wolne. Wytargaliśmy więc cały majdan z auta,rozbiliśmy namioty i dwie godziny drzemki.Rano o siódmej budzą nas głosy,przyszło trzech Rosjan mieszkających w Niemczech, których wędki w nocy widzieliśmy. Okazuje się,że jednak nasze miejsca są zajęte,więc przenosimy wszystko kilkadziesiąt metrów dalej.Zanim wszystko przygotowaliśmy,zrobiła się dziewiąta.Czterdzieści pięć minut później odezwał się sygnalizator i ryba zaczęła wybierać żyłkę. Podnoszę wędkę,zamykam wolny bieg kołowrotka i lekko przytrzymuję rybę.Nie zacinam,bo zamontowałem 120 gr ciężarek na stałe(samozacinający) Kilka odjazdów,manewrowania między wędkami i
siedmiokilogramowy karp ląduje na macie.Za pół godziny następne branie i po chwili na macie leży ośmiokilogramowy. Początek więc bardzo udany.Po niecałej godzinie znów wyje sygnalizator.Kilka minut walki z rybą i tym razem 11,7 kg. Radość wielka,bo w krótkim czasie trzy piękne karpie.Syn Bartek też łowi duże karpie.Po południu podpływa Tomek i zabiera mnie na spinning z łodzi. W tym czasie Bartek łowi jeszcze dużego karpia i sandacza na spinning. Na drugi dzień przyjeżdża Sławek oraz dwóch kolegów Bartka. Rankiem Tomek znowu zabiera mnie na spinningowanie. Po południu duże karpie brały jak na zamówienie (w tym 17,5kg i 17,8 kg) W sumie w dwa dni złowiłem razem z synem piętnaście karpi,dwa sandacze i jednego malutkiego sumika. Reasumując zasiadka była bardzo udana,czego wszystkim życzę - kończy Brzozowski
Komentarze
Pozdrawiam